Przeżywamy listopad ? miesiąc, w którym w szczególny sposób pamiętamy o zmarłych. Jedną z form pomocy duszom w Czyśćcu cierpiącym są wypominki.
Wypominki - to nie jest obrzęd liturgiczny, ale stary, czcigodny zwyczaj. Dla wielu ludzi, może zwłaszcza młodych, dziś już niezrozumiały, często traktowany jak formalność.
Bóg dokonując dzieła stworzenia, nadał nazwy poszczególnym stworzeniom. Imię nadawane ludziom przy narodzinach nawiązywało dawniej do okoliczności przyjścia dziecka na świat lub do ewentualnych nadziei, jakie rodzice wiązali z przyszłością dziecka. W tym ujęciu być pozbawionym imienia - to znaczy być pozbawionym wszelkiego znaczenia.
Jeżeli imię jest synonimem samej osoby, to oddziałując na czyjeś imię tym samym dotyka się istoty danego człowieka. Wzywając po imieniu naszych bliskich, którzy odeszli z tego świata, wyznajemy wiarę w to, że oni żyją. Mimo, że ciała ich rozsypały się w proch, oni żyją.
3 listopada 2014 roku w naszym parafialnym kościele odbyło się nabożeństwo podczas którego w szczególny sposób wzywano imion i modlono się w intencji zmarłych i poległych żołnierzy i funkcjonariuszy Policji, Straży Więziennej i Straży Pożarnej.
Uroczystej Mszy świętej przewodniczył J. E Biskup Pomocniczy Diecezji Rzeszowskiej Edward Białogłowski, a koncelebrowali ks. płk Tomasz Anisiewicz ? Kapelan Garnizonu Rzeszów i proboszcz parafii p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Rzeszowie, ks. Jan Krynicki ? Duszpasterz Krajowy Strażaków, ks. Marek Buchman - Diecezjalny Duszpasterz Policji, ks. Paweł Samborski i ks. kpt. Sebastian Piekarski. We Mszy świętej uczestniczyli przedstawiciele służb mundurowych, wraz z pocztami sztandarowymi, przedstawiciele władz miejskich, Kombatanci, rodziny tych, którzy odeszli i mieszkańcy Rzeszowa.
Podczas homilii ks. Jan Krynicki przypomniał, że zgromadziła nas dzisiaj wdzięczność wobec tych, których już nie ma pośród nas. Naszą modlitewną pamięcią obejmujemy poległych żołnierzy i funkcjonariuszy różnych Służb. Pragniemy podziękować im za dobro, które nam przekazali; za wartości, które bronili z poświęceniem; za wiarę, której strzegli; za miłość, której byli wierni; za życie którego nie szczędzili dla tych wszystkich wartości i za nadzieję, której nie utracili.
Modlimy się do Boga, aby ci, którzy są pogrążeni w ciemnościach śmierci podobnej do śmierci Jezusa, mieli udział w Jego zmartwychwstaniu i aby upodobnili się do Niego w Jego chwale. Ci nasi bracia w służbie, którzy odeszli już do Pana przypominają nam o wartościach najwyższych takich jak umiłowanie Boga, Ojczyzny i drugiego człowieka. Przypominają nam prawdę o Polsce i Polakach. Daj więc im Panie wieczną radość za ich wierną służbę i świadectwo życia - zakończył Kaznodzieja.
Na koniec Mszy świętej Biskup Edward zachęcił wszystkich zgromadzonych, by modląc się za zmarłych wyciągali z tej modlitwy wnioski dla siebie, gdyż jak pisał św. Paweł i w życiu i w śmieci należymy do Pana. Niech ta obecność Boga w naszym życiu będzie dla nas nadzieją, że spotkamy się z Nim w chwili naszej śmierci, a także i w wieczności.
Po Mszy świętej na placu przed Kościołem Garnizonowym odbył się Apel Poległych oraz salwa honorowa. Następnie złożono wieńce przed tablicami znajdującymi się na ścianach naszego kościoła.
,,Święta i zbawienna jest myśl modlić się za zmarłych?, czytamy w 2 Księdze Machabejskiej. Dusze zmarłe już zakończyły czas zasługiwania i same sobie pomoc nie mogą. Wszystko w naszych rękach. To od naszej modlitwy, Komunii świętej w ich intencji i zyskiwanych odpustów zależy ich zbawienie.
Pamiętajmy więc o tych co już odeszli, zwłaszcza od tych, którzy stali na straży naszej Ojczyzny i niejednokrotnie polegli w Jej obronie.